wtorek, 18 czerwca 2013
Opętany 12
Wpatrywał się w zegarek zawieszony na ścianie w kuchni. Razem ze wskazówkami mierzył upływający czas, który tak strasznie mu się dłużył. Chwilami myślał, że nie wytrzyma, zadzwoni do Shiro i mu powie, żeby się pospieszył i wrócił do domu. Kilka razy już miał wybrany numer, ale za każdym razem rezygnował, bo nie chciał ponaglać swojego najlepszego przyjaciela. Poza tym albinos wyszedł pół godziny temu. To wcale nie tak długo, jednak jemu to zdawało się wiecznością. Nie lubił gdy Shiro go zostawiał nawet na chwilę. Tym bardziej teraz, gdy miała miejsce taka tragedia jak śmierć Keigo. Od razu przypomniał sobie ten okropny widok martwego Asano w trumnie. Dalej nie mógł uwierzyć, że do tego doszło. To stało się tak nagle...
-Ichigo. - chłopak podniósł głowę.
-Shiro! - podniósł się z krzesła i szybko podbiegł do albinosa - Witaj w domu. - przywitał się zatrzymując się przed nim.
-Co robiłeś? - zapytał odstawiając zakupy na stół.
-Czekałem na ciebie.
-To dobrze.
-Shiro...
-Hmm?
-Może się pouczymy razem? - zaproponował chcąc pomocy ze strony albinosa. Jednak nie tylko o to chodziło. Chciał zatrzymać Shiro przy sobie. Potrzebował go.
-Dobrze, ale zamierzasz jutro iść do szkoły?
-Nie... - odpowiedział spuszczając głowę. Po tym co się stało nie miał ochoty przebywać w miejscu edukacji, bo obawiał się tego uczucia braku Keigo. Poza tym wolał być w domu z Shiro. - Jesteś... zły?
-Nie, cieszę się.
-Cieszysz? - powtórzył zaskoczony. Dlaczego albinos cieszy się, że nie chodzi do szkoły? Shiro tylko się uśmiechnął po czym wziął go za rękę.
-Chodźmy się pouczyć.
Gdy skończyli rozwiązywać ostatnie zadanie z matematyki Ichigo odłożył ołówek, po czym wstał i przeciągnął się. Nagle poczuł ścisk w pasie. Spojrzał co było tego przyczyną i zobaczył ręce albinosa.
-Shiro? - zapytał kładąc ręce na jego przedramionach.
-Położymy się? - zaproponował. Ichigo spojrzał na zegarek.
-Dobrze. - zgodził się widząc, która godzina. Uczyli się dłużej niż zazwyczaj. - Shiro? - zaczął gdyż albinos wciąż go trzymał. A przecież mieli się położyć. Nagle Shirosaki go puścił, po czym podszedł do wyłącznika aby wyłączyć światło. Ichigo natomiast podszedł do łóżka i jako pierwszy się położył. Zaraz obok niego, na boku, położył się Shiro. Ichigo uśmiechnął się do niego, po czym zamknął oczy. Leżąc tak i czując obecność swojego najlepszego przyjaciela przypomniał sobie jak byli dziećmi. Zawsze gdy tylko zaszła taka możliwość spali ze sobą. Na początku było tak dlatego, że Ichigo bał się ciemności, ale potem chyba już z przyzwyczajenia. Jednak wciąż uważał, że było w tym coś więcej. W końcu byli najlepszymi przyjaciółmi. - Shiro. - zaczął patrząc na niego.
-Hmm?
-Pamiętasz jak się poznaliśmy? - zapytał dotykając czarnej opaski na swoim nadgarstku.
-Pamiętam.
-A pamiętasz nasze wycieczki w góry? - spytał z uśmiechem. Jak był mały uwielbiał przechadzać się z albinosem po górzystych terenach. Wciąż to lubił, jednak teraz jakoś nie mieli czasu na wyprawy.
-Powinniśmy się znów tam wybrać.
-Naprawdę? - ożywił się.
-Tak.
-Shiro. - westchnął z radości. Tak bardzo się cieszył. Ponadto pomyślał, że mogliby powtórzyć wiele rzeczy, które robili jak byli dziećmi.
-A moglibyśmy też pójść na plażę?
-Jeśli tego chcesz. - Ichigo się uśmiechnął, po czym znowu zamknął oczy dalej rozmyślając o dzieciństwie. W pewnym momencie poczuł lekki ciężar na brzuchu. Zerknął żeby sprawdzić czym to jest spowodowane i zobaczył dłoń albinosa, która zaczęła go gładzić.
-Shiro? - zaczął chcąc wiedzieć dlaczego ten tak nagle zaczął to robić.
-Ichigo... - przysunął się do niego - Nie sądzisz, że już czas?
-Na co?
-Pokażę ci. - zapewnił, po czym szybko się podniósł i usiadł na nim.
-Shiro? - albinos uśmiechnął się, po czym podciągnął mu koszulkę. Potem nachylił się nad nim, i delikatnie dotknął jego warg swoimi. Ichigo szerzej otworzył oczy. Dlaczego Shiro go... całuje? Chciał o to zapytać kiedy albinos przestał, ale ten nie dał mu szansy ponownie łącząc ich usta w pocałunku. Ponadto Kurosaki poczuł jak coś wsuwa się w jego usta. Zorientował się, że to był język albinosa. To wywołało u niego dziwne uczucie. Ale jeszcze dziwniejsze było to że dłonie Shiro znalazły się na jego klatce piersiowej i zaczęły gładzić sutki. - Shiro... - zaczął gdy tylko albinos odkleił się od niego. Ten nic nie odpowiedział tylko nachylił się nad jednym z sutków, po czym polizał go, a następnie zaczął ssać. Wtedy Ichigo chwycił go za ramiona i próbował oderwać od siebie jednak to nic nie dało. - Shiro... co robisz? - zapytał z przejęciem. Chciał wiedzieć co to ma znaczyć. Na to albinos przestał zajmować się jego sutkiem i spojrzał na niego.
-Chcę pogłębić naszą przyjaźń.
-Pogłębić...?
-Zaraz zrozumiesz. - zapewnił, po czym zsunął się w dół. Potem rozpiął Ichigo spodnie i razem z bielizną nieco je obsunął.
-Shiro... - zaczął przestraszony. W odpowiedzi zobaczył jak jego przyjaciel się uśmiecha, po czym, nim zdążył zareagować, bierze jego przyrodzenie do buzi. Ichigo poczuł się dziwnie. Nagle jego męskość zaczęła pulsować. W dodatku czuł jakby coś go łaskotało i parzyło jednocześnie. To uczucie się nasiliło gdy jego najlepszy przyjaciel zaczął szybciej poruszać głową. Jednak w pewnym momencie poczuł, że to parzenie powoli zamienia się w coś przyjemnego. W coś, czego to tej pory nie znał. - Shiro... - wydyszał zaciskając dłonie na swojej podwiniętej koszulce. Shiro podniósł głowę.
-Jeszcze? - Ichigo niepewnie pokiwał głową. Nawet nie wiedział dlaczego się zgodził, ale było już za późno na zmianę decyzji, ponieważ jego najlepszy przyjaciel znów zaczął go pieścić. Teraz bardziej intensywnie niż przed chwilą.
-Shiro... - wydyszał zauważając, że pod wpływem tego uczucia jego biodra nieco się poruszają, w rytm ruchów albinosa. Nagle poczuł jak jego przyjaciel mocno zasysa jego przyrodzenie. Jego ciało się napięło, po czym wydało z siebie nasienie prosto w usta albinosa. Ichigo rozluźnił swoje dłonie i zaczął głęboko oddychać. Przed chwilą dostał tak intensywne uczcie... Nie wiedział co miał o tym myśleć i co czuć. Właściwie nie bardzo rozumiał co się przed chwilą stało. Zaczął się zastanawiać co teraz będzie. Z zamyśleń wyrwało go delikatne szarpnięcie. Ściągnięto mu dolną część garderoby. Potem zobaczył jak Shirosaki rozpina sobie spodnie, po czym wyjmuje swoją męskość. - Shiro... - zaczął gdy albinos złapał go za biodra. Nic nie mówiąc delikatnie je podniósł, po czym nakierowując przyrodzenie na dziurkę chłopaka wsunął się. Ichigo głośno jęknął. Bardzo zabolało. To mu przypomniało uczucie bólu gdy Shiro go ciął. Czy to znaczy, że to co teraz robią jest... karą? Przestraszył się, bo nie wiedział za co miałby być ukarany. - Shiro... jesteś... na mnie... zły? - powiedział trudem. Wciąż go bolało.
-Nie. - odparł gładząc jego biodra.
-Więc... dlaczego?
-Czy to nie oczywiste, Ichigo? - delikatnie się poruszył.
-Shiro... - na to albinos chwycił jego członka i zaczął go stymulować. Ichigo odkręcił głowę w bok. Znów miał to dziwnie przyjemne uczucie, które niekiedy mieszało się z bólem spowodowanym nawet delikatnymi ruchami albinosa. Te z czasem nabierały na sile. W końcu Shiro puścił jego członka i zaczął się intensywnie poruszać. - Shiro...
-Ciii. - uciszył go nachylając się nad nim, po czym pocałował go. W trakcie wsunął język i zaczął badać wnętrze jego jamy ustnej. Oprócz tego wykonywał płytkie ruchy swoim przyrodzeniem sprawiając, że za każdym razem Ichigo zaciskał dłonie na jego plecach.
-Shiro... - wydyszał gdy albinos odkleił się od niego.
-Hmm?
-Nie zostawiaj mnie. - poprosił czując, że to co teraz robią może ich rozdzielić.
-Nigdy cię nie zostawię.-Nigdy? - zapytał głosem pełnym nadzieii.
-Nigdy. - zapewnił, po czym mocno pchnął biodrami. Ichigo jęknął a potem poczuł jak coś ciepłego wypełnia jego odbyt. - Teraz, już zawsze, będziemy razem. - zapewnił i przypieczętował to głębokim pocałunkiem. Kurosaki mocniwj przycisnął Shiro do siebie. Tak. Teraz, już zawsze, będą razem...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ta część zakończyła się tak jakby całe opowiadanie miało się skończyć... Ale nie martwcie się. To nie koniec, bo opowiadanie dopiero się zaczęło XD
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz