wtorek, 18 czerwca 2013
Pan i Władca XVIII
Otworzył oczy. Przed sobą zobaczył okno. Było jasno. Wyprostował się, zauważając że siedzi na krześle. Pewnie jego ciało przeleżało na biurku cały pobyt w wewnętrznym świecie. Spojrzał na zegarek. Nie sądził, że jest tak wcześnie. Ale to nawet mu pasowało. Nie musiał się śpieszyć. Wstał i ponownie spojrzał w okno, po czym wyszedł z pokoju. Zajrzał jeszcze do pokoju sióstr. Spały. Nie zamierzał ich budzić. Zszedł na dół do kuchni. Kiedy się tam znalazł zaczął robić coś do jedzenia. I tak po dziesięciu minutach usiadł przy stole razem z tym co sobie przygotował.
Po kilku minutach bezczynnego gapienia się na jedzenie stwierdził, że nawet nie jest głody. Nie zamierzał tutaj siedzieć. Podziękował za posiłek, po czym udał się na górę. Przebrał się, wziął plecak, szedł na dół, włożył buty i wyszedł. Zamknął dom, chociaż siostry w nim były. Jednak nie chciał ich budzić. W końcu miały jeszcze dużo czasu. Za to on jak nigdy wcześniej sporo przed czasem udał się do szkoły. Pokonał tę sama codzienną drogę, jak zwykle przeszedł przez bramę i znalazł się na terenie szkoły. Było dość pusto. To zapewne wina godziny. Zwykle jakieś dziesięć minut przed lekcjami robi się tu multum tłoku, a że do nich jeszcze trochę zostało można stwierdzić, że w budynku nie ma żywej duszy. Co nie do końca było prawdą. W niektórych otwartych salach albo na korytarzu widział osoby, które podobnie jak on zawitały do miejsca wcześniej. Taką osobą była również Inoue. Kiedy Ichigo ją zobaczył zdziwił się. Z tego co wiedział jako pierwszy w klasie pojawiał się Ishida. Plotki głosiły, że tu mieszka XD.
-Kurosaki-kun. - powiedziała zauważając jego osobę. Zaskoczył ją. Myślała, że ktoś pojawi się dopiero za jakiś czas. W dodatku nie spodziewała się chłopaka o tej porze.
-Jesteś dzisiaj wcześnie. - stwierdził kładąc plecak na swojej ławce.
-Zostawiłam tutaj potrzebne notatki, więc przyszłam żeby je przeczytać przed testem. - wyjaśniła podchodząc do niego.
-Testem? - spytał zdziwiony.
-Tak. Z fizyki.
-Zapomniałem. - powiedział zrezygnowany. Niby coś się uczył, ale nie sądził żeby to wystarczyło.
-Nie martw się, Kurosaki-kun. - powiedziała entuzjastycznie podchodząc do swojej teczki. Wyciągnęła z niej kilka zeszytów i wybierając ten odpowiedni wróciła na miejsce obok chłopaka - Proszę. - podała mu go.
-Co to? - zapytał biorąc do ręki zeszyt.
-Powiedziałeś, że zapomniałeś, ale jestem pewna, że jak to przeczytasz na pewno sobie poradzisz. - Ichigo przekartkował kajet i stwierdził, że nie zaszkodzi spróbować. Inoue zaś nie zamierzała mu przeszkadzać. Usiadła w swojej ławce i również zaczęła czytać książkę do fizyki. Chciała sprawdzić czy niczego nie ominęła w czasie nauki. Natomiast Kurosaki zajął miejcie na krześle i w skupieniu zaczął lekturę. Już dawno to zauważył. Inoue robiła świetne notatki. Były krótkie, zwięzłe i na temat, aczkolwiek zawierały wiele szczegółów, które łatwo można było przyswoić. Zdążył przeczytać wszystko kilka razy. W końcu w klasie pojawiła się reszta uczniów wraz z jego przyjaciółmi. Nie było nawet czasu się przywitać, ponieważ dzwonek szybko zadzwonił. Nauczyciel wszedł do klasy i już od progu oznajmij, że jest test, na co większość uczniów wydała z siebie dźwięk świadczący o niechęci do jakichkolwiek testów. Ale sprawdzian jednak się odbył.
Godzina minęła zaskakująco szybko. Ichigo się starał, chociaż uważał, że mogło mu nie pójść dobrze. Był rozkojarzony i trudno było mu się skupić. Akurat musiało go to dopaść w czasie sprawdzianu. Jakby za mało myślał o Shiro. Dlaczego przynajmniej na chwilę nie potrafił go wyrzucić ze swoich myśli? W dodatku nie dawało mu spokoju to co chciał powiedzieć albinosowi. Wtedy nawet nie miał pojęcia czemu tulił się do niego. Czyżby to oznaczało wybacznie? Być może. Nie wykluczał tego. Patrząc w wstecz było kilka podobnych sytuacji, gdzie wystarczyło, że Pusty go objął, a cały gniew znika. I tak w ogóle skąd to uczucie? Przecież Shiro go wykorzystywał. Nawet sam się do tego przyznawał. W dodatku zachowywał się tak jakby nie rozumiał co to znaczy albo go to kręciło. Chłopak zdecydowanie stawiał na to drugie. Dlatego nie mógł pojąć dlaczego do tej pory pozwalał na to wszystko. Kiedy zaczął się w to tak zagłębiać?
Dzwonek zadzwonił. Każdy z uczniów oddał test. Niektórzy wyszli na przerwę, w tym Ishida również. Wyraźnie się spieszył. Ichigo zastanawiał się przez chwilę jaki mógł być ku temu powód, ale nic nie przychodziło mu do głowy. Poza tym Uryuu ma również swoje własne sprawy, do których niekoniecznie trzeba się wtrącać. Teraz patrzył na Inoue, która gdy tylko zauważyła jego spojrzenie zaczerwieniła się i odwróciła głowę w bok. Chłopak pomyślał, że zrobił coś nie tak. Wstał, przy okazji wziął zeszyt i poszedł to wyjaśnić.
-Coś się stało?
-N-Nie, nie. - zaprzeczyła szybko - To tylko...
-Inoue, chcesz gdzieś pójść? - spytał nagle. Na tę propozycję dziewczyna zrobiła wielkie oczy.
-T-To znaczy?
-Chcę ci podziękować za to co dla mnie zrobiłaś. - położył jej własność na ławce - Zgadzasz się? - spytał nagląco. Potrzebował towarzystwa bliskiej osoby. A Orihime była mu bliska. Była jego najlepszą przyjaciółką. Wiele razem przeszli. Jej osoba sprawiała, że czuł się lepiej.
-Tak. - zgodziła się niepewnie. Ichigo naprawdę ją zaskoczył.
-Dobra. Spotkamy się po lekcjach przed szkołą. - dziewczyna kiwnęła głową na znak zgody. W tym momencie jej nadzieje odżyły na nowo.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
OMG! WTH?! WTF?! Ichigo i Orihime idą gdzieś razem? Jak do tego doszło...? Aż się boję pomyśleć co na to Shiro XD
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz